Eteryczny Świat by Iwona Wolanin-Zgierska


W temacie łazienkowym obracam się już od dłuższego czasu i testując różne kosmetyki (a dziś na tapet idą moje ulubione) mogłam sobie wyrobić zdanie jakie najbardziej przypadły mi do gustu.  Zacznę od kwitnącego bzu z Korany. Koraną jako firmą zachwycam się już od jakiegoś roku. Mają fajne kosmetyki , różne tematyczne serie (propolis, hydro czy oliwka) które nie uczulają- co w tej kwestii jest dla mnie akurat bardzo ważne. Jednym z ulubieńców który gości w mojej łazience jest Kwitnący bez - żel pod prysznic/płyn do kąpieli. jet to moja już czwarta butelka tego produktu. Po pierwsze kocham bez i w sezonie w moim domu gości cały czas. Dlatego nie ukrywam, że przy wyborze zapachu (akurat Korana ma ich bardzo dużo) kierowałam się swoim nosem;) więc wybór Bzu był oczywisty.
Pobudzający zmysły płyn do kąpieli o kuszącym zapachu kwitnącego bzu. 
Jego formułę oparto na łagodnych, w pełni naturalnych składnikach myjących, które delikatnie oczyszczają skórę, nie wysuszając jej, ani nie powodując podrażnień. Zawarty w żelu ekstrakt miodowy znany ze swoich właściwości odżywia i ochrania skórę jak również utrzymuje jej doskonały stopień nawilżenia. Finezyjna woń kwitnącego bzu otula ciało zmysłową, kwiatową aurą, gwarantując odprężenie, wyjątkowe uczucie świeżości oraz niezapomniane chwile relaksu.




Cena za 500 ml to 17 zł jeśli chodzi o płyn do kąpieli. Dodam jeszcze, że produkt jest bardzo wydajny i gęsty także wystarcza na długo. Ja jestem nim zachwycona i niebawem zakupię kolejną butelkę. Korano "aj low ju".


Kolejnym maleństwem jakim się zachwycam to pomarańczowy żel pod prysznic od firmy Jadwiga.  Ten żel poznałam przypadkowo, ponieważ dotarł on do mnie w Mikołajkowej paczce właśnie od firmy Jadwiga. 
Moje pierwsze wrażenie było takie, że zwróciłam uwagę na estetykę. Ładna, zgrabna butelka, przezroczysta, ładnie opisana a w środku ciemnopomarańczowy płyn.  Moją uwagę przykuło także słowo antydepresyjny;) ja odebrałam to tak, że po otwarciu żel pachnie obłędnie. Zapach słodkiej świeżej pomarańczy ma nam poprawić nastrój pod prysznicem. Nie ukrywam, że rzeczywiście tak jest, ponieważ czuje się frajdę. Jeszcze raz podkreślę, że zapach jest obłędny. 

 
POMARAŃCZA: Odpręża, uspokaja i stabilizuje; ma działanie odświeżające i rozgrzewające ; wpływa regenerująco, ujędrniająco i antycellulitowo na skórę.
ZASTOSOWANIE: żel przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji ciała. Wspaniale się pieni. Pozostawia na skórze bardzo przyjemny, charakterystyczny dla danego zioła zapach.

 Faktem jest, że faktycznie produkt lekko niweluje nam cellulit. Jest także wydajny i nie wysusza. 



Za cenę pomarańczy za 300 ml zapłacimy 13, 50 zł także cena jak na żel z serii aromaterapii uważam, że nie jest wygórowana. Na dzień dzisiejszy bardzo polubiłam ten żel i myślę, że pokuszę się jeszcze o inne  a trochę ich jest, Jadwiga w tej kwestii także nie zawodzi.

Także z mojej strony na dziś to tyle. Mam nadzieję, że nieco przybliżyłam Wam te produkty i z miłą chęcią po nie sięgniecie;)

Tymczasem do usłyszenia niebawem. 

Więcej info na różne tematy znajdziecie na moim Instagramie;)

12 komentarzy:

  1. Ta pomarańcza mnie zaintrygowała;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten bez musi ładnie pachniec ;) jestem bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie umilacze do kąpieli.
    Ps.też zostaję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kwitnący bez! Chcę poczuć ten zapach! :) Na moim blogu trwa konkurs - zapraszam do udziału!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tych żeli, ale fajnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zapach tego pierwszego pewnie by mi sięspodobal

    OdpowiedzUsuń