Różane marzenie....krem i kosmetyki z doliny róż

września 04, 2018

Różane marzenie....krem i kosmetyki z doliny róż

Jakiś czas temu wielką niespodziankę zrobiły mi dziewczyny ze sklepu Kosmetyki z Doliny Róż.
Przyznam szczerze, że róże lubiłam jedynie w ogrodzie albo we flakonie w salonie;) Powoli powoli zaczęłam się przyzwyczajać do kosmetyków z róży zaczynając od delikatnej wody różanej a potem już poszły konie po betonie.

W niespodziance znajdowała się mała różana perełka w postaci kremu do twarzy. Opakowanie piękne i dosyć solidne. Po otwarciu działają wszystkie zmysły. Zapach przenosi nas do różanego ogrodu. Czasem jak miałam okazję wąchać kosmetyki różane to powiem prostym językiem "waliły chemią". Ten właśnie chemiczny zapach między innymi odpychał mnie od różanych kosmetyków.

Konsystencja kremu jest mega delikatna pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest typu "soft". Bardzo wydajny, nie trzeba brać tony kremu by pokryć całą buzię. Ma bardzo dobrą wchłanialność i nie zostawia filmu. Nie czuć, że ma się jakikolwiek kosmetyk na twarzy. Ja nauczyłam sie go używać na noc. Zapach utrzymuje się bardzo bardzo długo. Genialnie nawilża skórę i nie ukrywam świetnie sprawdziła się upały. Podczas urlopu nie nakładałam podkładu tylko ten krem.

Według producenta:

Wzbogacony BIO wodą różaną - uzyskaną ze słynnej Róży Damasceńskiej - dla bardziej delikatnego działania wraz z siłą natury oraz masłem shea  i kompleksem witamin A i E. Skutecznie regeneruje i utrzymuje elastyczność skóry twarzy. Efekty: Długotrwale nawilża, koi podrażnienia i głęboko odżywia. Przyśpiesza procesy regeneracji, zachowuje świeżość i młodzieńczy wygląd skóry. Rezultaty: Cera jedwabiście gładka i chroniona przez cały dzień. Sposób użycia: nakładać lekkimi ruchami masującymi na dobrze oczyszczoną twarz, szyję i dekolt. 


Podsumowując jest to jeden z fajniejszych kremów jakie miałam. Jak wiecie moja skóra nie bardzo przepada za kremami ale w tym przypadku jakoś nie miałam niespodzianek. Może to efekt mojej nieuchronnej starości?;p