Eteryczny Świat by Iwona Wolanin-Zgierska


 Ideą tworzenia piękna jest zrozumienie natury. Każdy jej poznany element jest dla nas cenną wskazówką, która w przyszłości może nam pomóc rozumieć swoje potrzeby lub odkryć to, co wydawało nam się zakryte przez całe nasze życie. Droga do poznania natury jest wynikiem przestrzegania zasad, które zostały zaprojektowane przez nią samą. Nie posiada ona skomplikowanych schematów. Jej zrozumienie jest dostępne dla wszystkich i nie jest owiane żadną tajemnicą, której nie chciałaby przed nami odkryć. Stworzenie kompozycji z jej dobra jest oznaką naszego doświadczenia oraz zrozumienia, że to, co nas otacza, powinno być dla nas najważniejsze. Troska o nasze środowisko oraz zdrowie, to drogi, którymi powinniśmy podążać przez całe swoje życie.

taką informację dostajemy wchodząc na stronkę nowego producenta Vao Lab a do moich rąk wpadły do przetestowania dwa produkty: masło shea oraz olej arganowy. Niby znane a jednak ciekawa byłam jak się sprawdzą.



Obu produktów użyłam do włosów. I przyznam szczerze, że włosy są mega miękkie i mega nawilżone. Ja osobiście trzymałam je nieco dłużej niż zaleca tego producent ale swoje włosy znam i wiem, że tego potrzebują. 

Obu produktów można używać także i do ciała ale ja nie preferuję oleistych kosmetyków. Lubię jak coś się szybko wchłonie i nie zostawia filmów na skórze. 


Jednak jakbym miała wybrać który kosmetyk bardziej się u mnie sprawdził to zdecydowanie mało. Fajnie się zmyło a włosy miałam totalnie nie do poznania, jakbym wyszła od fryzjera po zabiegu zagęszczania (serio). Moje włosy są cienkie i wyglądają jakbym ich miała pięć na krzyż a tu niespodzianka. 

W tym trudnym dla wszystkich okresie zakupy przez Internet są zbawienne dla wszystkich. Mam nieodparte wrażenie, że sklepy internetowe wiele na tym zyskały a tworzenie sklepów internetowych nie tylko weszło dotychczasowym przedsiębiorcom w krew ale i zaczęło się pojawiać wiele nowości jak Vao Lab.

Jak dla mnie ten kosmetyk to strzał w dziesiątkę. Czy wrócę do niego jak go zdenkuje? zdecydowanie tak! nie mówię, że olejek był zły ale nie do końca polubił się z moimi kudełkami.


A wy już znacie VaoLab? 

7 komentarzy:

  1. Olej arganowy lubiłem kiedyś łączyć z balsamami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam ale chętnie zapoznam się z marką. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Naturalne kosmetyki to super wybór, jak zwykle piękne zdjęcia i fajny tekst;) Na pewno wyprobuje. Z takich ciekawszych kosmetyków mam też już sprawdzone onlybio jak coś.

    OdpowiedzUsuń