Eteryczny Świat by Iwona Wolanin-Zgierska


 

Dawno nie było nic pachnącego także dziś wrzucam po raz kolejny Ambasadę. Dlaczego? ponieważ jest to marka do której wracam z mega sentymentem. Zapachy są bardzo trwałe i dobre skomponowane. 

Dziś przedstawię dwa numerki 134 i 169.


Zapach 169 może nie do końca to moja bajka i niekoniecznie do mnie pasuje ale co do jej trwałości nie mogę się przyczepić. Zapach utrzymuje się a skórze jak i na ubraniu bardzo długo. 

Nie ukrywam, że lubię nuty orientu w perfumach tak akurat przy tej kompozycji zapachowej nie czuję się komfortowo. Zapach zainspirowała Herrera Velvet Fatale a ja fanką Herrery nie jestem i raczej do tych zapachów nie wrócę.



Przy zapachu 134 jest totalnie na odwrót -trafiony nie w dziesiątkę a setkę. Totalnie mój a w nim totalna ja. Trwały jak cholera -Jaśmin, tonka czy zielone drzewa zachwycają moje nozdrza. 

Jeśli znacie Boss Alive to ten zapach jest dla Was. 

Mnie po raz enty Ambasada nie zawiodła-chociaż wadą jest , że szybko się kończą;)


2 komentarze:

  1. great post!Like your blog, thank you for sharing.

    peruvian natural wave homecoming luxhairshop
    These contents have greatly helped me.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny zapach zawsze chętnie przygarnę. Musiałabym wypróbować. Jak na razie króluje Calvin Klein Obsession for Women 100ml i nie zapowiada się na zmiany.

    OdpowiedzUsuń