Eteryczny Świat by Iwona Wolanin-Zgierska


Cześć moje kochane, 

ostatnio mam tyle rzeczy o których chcę Wam powiedzieć, że postanowiłam zaglądać tu codziennie z nową rzeczą. Jak wiecie z wielu moich wypowiedzi mam hopla na punkcie nawilżenia skóry. Zima niestety wpływa na nią dosyć drastycznie i jest na maxa wysuszona, tak że mogę swobodnie na niej wydrapać dzieło sztuki. Jak wiecie sporo pisałam na temat nawilżenia ale dziś znalazłam chyba mój numer 1 w tej kwestii. Znalazłam masło dosłownie na wszystko od włosów po ciało. 
Grzebiąc w czeluściach internetu natrafiłam na firmę KOKOMAROKO po pierwsze zaintrygowała mnie fantazyjna nazwa po drugie zaczęłam przeglądać informacje na jej temat. I trafiłam produkt - masło z mango. Już po pierwszej chwili gdy produkt trafił w moje ręce już wiedziałam , że to strzał w dziesiątkę.



  
Opakowanie najprostsze w swojej prostocie - tak jakbym to ujęła. 200 ml produktu o konsystencji twardego kremu jest zapełnione po brzegi. Przezroczyste - tak, że produkt jest widoczny nawet bez otarcia. Pokrywka ładnie i skromnie opisana. To tyle jeśli chodzi o pierwsze wrażenia estetyki opakowania. 
Konsystencja produktu to tak zwany twardy krem - chociaż mi skojarzył się z konsystencją twardego oleju kokosowego. Po zetknięciu dłoni z produktem, rozprowadza się i rozpuszcza w tempie błyskawicznym.
Zauważyłam, że świetnie nawilżył moje skórki i wiem, że będę go wykorzystywała do tych celów. Ale jak poczytałam odkryłam, że można go stosować do wielu innych rzeczy:D pozwolę sobie zacytować producenta owego Złotego Grala .

 Masło z mango ma właściwości głęboko nawilżające. Idealnie sprawdzi się przy cerze suchej i wrażliwej. Wygładza zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowym, może być stosowane w ramach profilaktyki przeciw starzeniu się skóry. Załagodzi również objawy zapalenia i chorób skóry. Skutecznie nawilża skórę nie pozostawiając uczucia tłustości. Stosowany na włosy zapobiega łamaniu się i rozdwajaniu końcówek.

Ostatnie zdanie chyba zaintrygowało mnie najbardziej. Włosy -moje "oczko w głowie" Sprytnie pomyślałam, że spróbuję produktu przy olejowaniu włosów. I co się okazuje , moje kudełki dosłownie wessały produkt jak roślina wodę....włosy stały się gładkie, mieciutkie i układały się bez najmniejszego oporu. Także ukłon w stronę producenta.
Nie omieszkałam także się nim nasmarować na noc i co  efekt podobny jak przy włosach - gładka , miekka i nawilżona skóra to taki efekt jaki się od produktu spodziewałam.


Zastosowanie:
  • Sprawdzi się jako nawilżenie dla cery trądzikowej, naczynkowej i tłustej;
  • Może służyć jako uzupełnienie ochrony przed szkodliwymi promieniami słonecznymi;
  • Dodatek do balsamu po goleniu;
  • Może być dodawany do kremów codziennego użytku;
  • Wzmocni działanie szamponu i odżywki po dodaniu;
  • Stosowany jako balsam odżywi i nawilży skórę;
  •                                 Olej przy masażu podczas ciąży – na skórę z bliznami 
Chyba dawno nie zachwycałam się aż tak kosmetykiem. Lubię takie miłe zaskoczenia.
Jeśli któraś z Was ma podobny "suchy " problem, masło z mango powinno się koniecznie znaleźć w waszych łazienkach. 



 Kolejny produkt naturalny w moich zasobach. Kolejny raz się nie zawiodłam. 
Jeśli chodzi o kwestie organizacyjne to zamówienie jest realizowane w tempie ekspresowym. Cena 42,90 zł  jak najbardziej adekwatna do efektów - zwłaszcza , że produkt jest mega wydajny.


Dziewczyny z mojej strony na dziś tyle , będzie mi miło jak zaobserwujecie bloga ;)
Ja postaram się Was nie zawieść ;)

Do zo!

8 komentarzy: